zimlublin

[Musisz być zalogowany, aby przeczytać ukrytą wiadomość]

Ostatnio edytowany przez dyrka (2009-06-20 04:14:02)

Moja propozycja jest taka, żeby egzamin pisać we wrześniu. Osoby, które nie zaliczyły jeszcze ćwiczeń niech poproszą o termin w lipcu. Wtedy egzamin we wrześniu będzie więcej osób pisało.

Ja proponuej zrbić termin z zaliczenia ćwiczeń po urlopie p. Lipskiej myśle że wszystki przyda sie duża iość czasu... ale czekam na propozycje innych

ludzie... w lipcu pojedźcie gdzieś na wakacje!!!! a nie będziecie sobie psuć czas "nauką"

ja wole pisac w lipcu bo na wrzesien chyba finanse wystarcza...
no wlasnie jak to jest w poniedzialek z tym egzaminem??
wszyscy maja ustny??

Widze ze na ten temat teorii powstalo juz wiele, ale czy moze ktos by mogl sie zapytac kogos kto ten egzamin rok temu pisal? i podzielil sie z nami wiedza na temat tego jak ten cyrk wygladal naprawde?

Co wy ludzie poszaleliście, że chcecie pisać w lipcu egzamin i to jeszcze tak późno, nie macie żadnych planów na wakacje, nie macie już dosyć,  chcecie sobie zmarnować jeszcze lipiec oprócz tego że będziecie mieć zmarnowany wrzesień na finanse, nie lepiej hurtem zaliczyć Lipską i finanse we wrześniu, tak przynajmniej będzie zmarnowany tylko wrzesień, a tak pozatym to nie ładnie tak decydować za wszystkich,  moim zdaniem każdy powinien  wyrazić na ten temat swoje zdanie a nie tylko jakieś jednostki które za plecami innych zdecydują kiedy ma być egzamin bo im tak pasuje, niektórzy mają może jakieś plany, albo nie są z Lublina i ciężko im będzie dojechać, a pyzatym w lipcu już jest dawno po sesji i nie powinno się robić tak późno egzaminów. ZASTANÓWCIE SIĘ NAD TYM czy ktokolwiek po egzaminie z finansów będzie miał chęć jeszcze  uczyć się  na Lipską, czy to po prostu będzie tylko zmarnowany termin egzaminu????!!!!!!